„Aborcja” i jak OSRAM wszystko jasne! Podziały społeczne.

Jaja kobyły (lubię tę parafrazę 😉 ) "psycholog z odzysku" - z którym pracodawcy nie wiedzieli co zrobić, więc w okresie transformacji systemowej na niecałe dwa lata wcielono mnie do Służby Zdrowia - mam stały i dość ugruntowany pogląd na kwestię aborcji. Czy jednak moje prywatne poglądy powinny mieć odzwierciedlenie w pracy zawodowej? Otóż w …

Czytaj dalej „Aborcja” i jak OSRAM wszystko jasne! Podziały społeczne.

Polska ruletka polityczna i Fundusz Odbudowy

Zapewne fani filmów anglojęzycznych znają ulubioną zabawę amerykańskich "chłopców od krów" zwanych cowboy'ami. Zabawa ta, oparta na niemniej głupiej "rosyjskiej ruletce" polega na tym, że dwóch głupków rozpędza swoje samochody i jedzie na t.zw. "czołowe zderzenie". Przegrywa ten głupek, który w ostatniej chwili ucieknie swoim samochodem na bok. Niektórzy z takich, eufemistycznie nazwijmy ich "grajków", …

Czytaj dalej Polska ruletka polityczna i Fundusz Odbudowy

Aborcja, czyli kolorowe jarmarki, będą z ch… talarki, a z waginy kpiny

Nie będę już przepraszał za ponowne wulgaryzowanie, bo sytuacja jest taka, że serce nakazuje naostrzyć siekierę i iść z protestującymi przeciwko wszystkim decyzjom podejmowanym przez dyrektorów obecnego małpiego "cyrku w budowie", a umysł podpowiada: Przyjrzyj się dokładniej temu co się dzieje w kwestii aborcji. No więc przyglądam się. Latem ubiegłego roku zostałem zaproszony do udziału …

Czytaj dalej Aborcja, czyli kolorowe jarmarki, będą z ch… talarki, a z waginy kpiny

Ło laboga! Wziun, i nie/podpisał (niepotrzebne skreślić)

Przed kilku dniami zakończył się serial w wykonaniu najważniejszego teoretycznie obywatela polskiego. Zanim jednak do tego doszło mieliśmy kilka tygodni niezłych jaj pod znakiem: „Podpisze, czy nie podpisze?” . Wiadomo, że ma długiego pisa, którym włada jak może. A, że nie za bardzo może, więc – jak w tytule – „wziun i podpisał”. Problem w …

Czytaj dalej Ło laboga! Wziun, i nie/podpisał (niepotrzebne skreślić)

I znów opozycja dała ciała akceptując specustawę o „koronaświrusie”

Chcieliśta? To mata! Tak by można skomentować okoliczności i skutki związane z uchwaleniem ustawy o „koronaświrusie”. Nie będę się rozwodził nad poszczególnymi rozwiązaniami tej ustawy, bo już sam ustęp dający pracodawcy możliwość zlecenia „pracownikowi wykonywanie obowiązków zdalnie z domu” na odległość pachnie, a nawet śmierdzi dołem kloacznym. Proszę sobie wyobrazić tylko, że ok. 11 mln. …

Czytaj dalej I znów opozycja dała ciała akceptując specustawę o „koronaświrusie”

Ustawa „frankowa” pierdyknęła o glebę. Kredyt na kredyt, kredytem pogania.

Już wiadomo, że ustawy frankowej nie będzie, ponieważ - tutaj posłużę się wczesno PRL-owskim okazyjnym powiedzeniem - "Kancjertu nie budiet, bo Wańka harmoszku sPiSdził". Nie będzie więc prolongaty dla tych co zagrali w ruletkę kredytową i sromotnie przegrali, a teraz chcą zwrotu kasy. Ustawy nie będzie, bo jeden z nadpobudliwych posłów nagle przypomniał sobie, że …

Czytaj dalej Ustawa „frankowa” pierdyknęła o glebę. Kredyt na kredyt, kredytem pogania.

„Pamiętaj, abyś dzień święty święcił” – katolicyzm made in Poland.

Jeszcze nie minęły echa (a będą grzmiały, oj będą!) ostatniej nieudanej ustawy "ipeenowskiej", a już na horyzoncie pojawiła się druga, łudząco podobna, gdy chodzi o zawartość merytoryczną. Ceremonia podpisania kolejnego bubla legislacyjnego odbyła się tak jak zawsze. Pan prezydent, pieszczotliwie zwany przez p. prof. Staniszkis "Plastusiem", usiadł przy gustownym stoliczku, wystudiowanym teatralnym ruchem wyjął przyrząd …

Czytaj dalej „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił” – katolicyzm made in Poland.

Potargowali się w kuluarach i uchwalili in vitro

Wieloletnia narodowa "batalia o jajko i plemniki" zakończyła się uchwaleniem ustawy o in vitro. O szczegółach ustanowionego prawa jak i merytorycznym podłożu, nie ma co dywagować, bo wszystko już zostało wielokrotnie powiedziane. Aż do znudzenia znane są argumenty za i przeciw, które posłowie wysłuchiwali tak jak świnia grzmotu. O co tak naprawdę chodziło w zmaganiach …

Czytaj dalej Potargowali się w kuluarach i uchwalili in vitro

POPISdowate zarodki

Duplikat   POPISdowate zarodki   Chociaż można było się tego spodziewać, to jednak próba połączenia projektów J. Gowina i M. Kidawy Błońskiej w sprawie ustawy "zarodkowej" staje się szczytem obłudy i absurdu. No więc może jeszcze raz spróbuję "jak krowie na rowie" wyłuszczyć sedno sprawy. Tym razem jednak zacznę od postawienia wniosków, które dopiero potem …

Czytaj dalej POPISdowate zarodki