O szczekaniu ergo ujadaniu pisałem już wielokrotnie na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, ostatnio zdarzyło mi się to prawie miesiąc temu, gdy 10 kwietnia popełniłem wpis: https://bezkomentarza.wordpress.com/2022/04/10/co-wolno-wojewodzie-o-papiezu-franciszku-slow-kilka/Myślę, że nie trzeba bliżej tłumaczyć tego czym jest - w kontekście stosunków międzynarodowych - "szczekanie psów na karawanę", lub "ujadanie NATO pod bramą Rosji", bo generalnie chodzi o to …
