Od czasu rozpoczęcia reformowania wymiaru sprawiedliwości, przez tych co go nagminnie psuli od 2004 r., i psują nadal, mieliśmy już kilkadziesiąt wyroków i orzeczeń (licząc tylko te bardziej mendialne i spektakularne) silnie upolitycznionych i nadających się do natychmiastowej analizy przez Izbę Dyscyplinarną. Nie ma jednak obaw, to tylko przejściowe wynaturzenie orzecznictwa polskiego. Już za chwilkę, już za momencik, wszystkie wyroki będą słuszne i poprawne politycznie. Przeczyśćmy więc nasze nosy, zwilżmy palec środkowy (tylko bez kosmatych myśli 😉 😀 ), i łapmy nowy wiatr polityczny. Warto też na chwilę zacisnąć otwór odbytowy, co by nam wiatr nie nagwizdał.
A więc jeżeli już jesteśmy przygotowani to proszę wygodnie usiąść i łapać wiatr polityczny, który płynie do nas także z zachodniego kierunku. Otóż, wg. radia TokFM:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,23960970,komisja-europejska-skieruje-pozew-przeciwko-polsce-do-unijnego.html
pozew w sprawie praworządności w Polsce zostanie, albo już został, skierowany do TSUE. Pojęcie „już” zostało użyte z nadmiarem, bo Trybunał Sprawiedliwości w UE powinien już od 2011 r. bacznie przyglądać się Polsce. O ile jednak poprzednia opcja polityczna „pełowatych” potrafiła natychmiast wycofać się z błędnych decyzji i przywrócić poprzedni stan, to obecni zamachowcy stanu mają wszelkie trybunały europejskie tam, gdzie – jak w skeczu Kobuszewskiego i Gołasa „Jasiu może w dupę kopnąć …”
Ze znanym mechanizmem uruchamianym zmianą szefa zapewne większość Czytelników zdążyła się zapoznać nie tylko teoretycznie. Wprawdzie mówi się, że „nowe miotły” mają lepiej zamiatać, ale w praktyce oznacza to, że zamiast nowych mioteł pojawiają się jeszcze gorsze drapaki, których jedynym atrybutem jest to, że są „misiami”, „piotrowiczami”, albo w ostateczności „znajomymi króliczka”. To dlatego od chwili wejścia do UE, po każdorazowej wymianie parlamentu i rządu, pojawiają się zastępy obcojęzycznych osób, które opanowują najlepsze synekury w kraju. I dlatego ci co mają władzę, dzięki której udało im się wciśnąć swoich na „dojne” stanowiska nie będą wtrącali się do wewnętrznych spraw Polski. Zresztą gdyby nawet chcieli, to Polska może bezkarnie pokazać nie tylko środkowy palec, i gest Kozakiewicza. ale po prostu olać wszelkie pomrukiwania z zachodu.
Wśród jedenastu przypadków złamania konstytucji przez urzędującego prezydenta dwa mają najmniejsze szanse na negatywną ocenę TSUE, i są to: ułaskawienie Kamińskiego, i odesłanie na emeryturę 65 letnich sędziów SN. Gdyby TSUE przejmował się praworządnością w Polsce to prawdopodobnie natychmiast po odmowie zaprzysiężenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy zostali prawomocnie wybrani przez sejm w 2015 r., wszczęta by została procedura zmierzająca do realizacji odpowiedzialności konstytucyjnej prezydenta, w celu usunięcia go ze stanowiska. Nie było takiego zamiaru, a więc na zasadzie „od rzemyczka do koniczka”, przez trzy lata doszło w 17 przypadkach do złamania złamania konstytucji przez prezydenta, premiera, i inne osoby „podlegające” TS.
Możemy się pasjonować nową sytuacją wynikającą z rzekomego skierowania pozwu KE do TSUE, ale warto uwzględnić to, że „konstytucja twoja mać” zabawa w rzekomą praworządność dopiero się zaczyna. W chwili obecnej nawet nie wiemy co było przedmiotem pozwu, i czy został on przyjęty przez TSUE. Nie wiemy, czy nawet w trybie przyspieszonym zapadnie rozstrzygnięcie w ciągu kilkunastu miesięcy. Nie wiemy jak zareaguje podsądny, czyli Polska. Nie wiemy co będzie przedmiotem procedowania. Nie wiemy, nie wiemy, nie wiemy … a zresztą po co nam wiedzieć? Jak przyjdzie czas to i tak nam ponawijają na uszy makaron i każą się zachwycać, oraz cieszyć, a my będziemy się śmiali od ucha do ucha. 😉 😀
Ostatnio zastanawiałem się jakby na słowo konstytucja reagować mniej poważnie – np. śpiewając tralala w różnych tonacjach. Przebój na miarę Sławomira?
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Myślę, że najcelniej (wiadomo fan strzelców) zareagował Piłsudski mówiąc: Konstytuta prostytuta. 😉
PolubieniePolubienie
Ach gdzież te bon-moty na miarę „Dziadka”.
PolubieniePolubienie
Musieli ten TSUE w Luksemburgu umieszczać? Do tej pory Luksemburg kojarzył mi się z fajnym radiem, a teraz będzie się kojarzył z idiotycznym procesem…
PolubieniePolubienie
Tak „… reeejdio … laksembuuur” … to było to. 😉 Słuchało się od zachodu do brzasku. Lepsze kawałki nagrywałem, bo jeszcze nie miałem radia z UKF-em.
A do tego procesu pewnie nie doczekamy, bo pisowate jeszcze lepszy numer wytną. 😉
PolubieniePolubienie
Ostatnio same tytuły i zdawkowe doniesienia i gdyby nie gadające głowy w Tv i niektóre blogi, to za Chiny nie wiedziałabym o co chodzi…i chyba nadal nie bardzo wiem.
PolubieniePolubienie
O tym pisałem wielokrotnie, jak ktoś „idzie na rympał” – a tak zachowuje się PiS dereformując wymiar sprawiedliwości – to musi wytworzyć wcześniej atmosferę ogólnego zamieszania, bo wiadomo, że ryby łatwiej się łowi w mętnej wodzie.
PolubieniePolubienie
Ja też się czuję zamieszana jak ryba w mętnej wodzie. I czekam, aż wreszcie coś rypnie i się naprostuje bo dłużej już nie da się tak żyć w tej mętności.
PolubieniePolubienie
Nie wiem, czy widziałaś jak kiedyś (kiedyś, bo teraz sam nie mam pojęcia) łowiło się ryby w mętnej wodzie? Otóż pierw w przydomowych stawach należało wodę tak zmącić, aby nawet kamienie oderwały się od dna, potem siecią wyławiano wszystko, ryby, raki, śmieci, itp. Najważniejsza jednak była późniejsza selekcja, narybek i tp. młodzież trafiała z powrotem do stawu, a ryby w zależności od gatunku i wielkości szły do różnorodnej obróbki.
Ja też podobnie się czuję. Mam dwie sprawy spadkowe, które założył mi urząd, i jedną cywilną, którą zamierzałem wszcząć w ramach sporu z pracodawcą. Wszystkie sprawy miały ewidentne wskazanie na mnie jako beneficjenta, ale już tak nie jest. Zmienił się skład sędziowski i zaczęły się głupie rozmowy polityczne.
PolubieniePolubienie
Więc sobie nie rób szpasów z TSUE, bo sami sobie z tym polskim bagienkiem nie poradzimy. Na koniec nawet szpasów nie będziesz opowiadał 🙂
PolubieniePolubienie
Nie potrafiłem się domyśleć jakie szpasy masz na myśli, ale „pomógł” mi Michał swoim komentarzem poniżej. Podejrzewam, że to te same zarzuty, które Michał wypunktował.
A z bagienkiem warto się barować, jak będziemy wiedzieli komu zależy na jego utrzymaniu. Na razie nie widzę chętnych do likwidacji bagienka.
PolubieniePolubienie
Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi, i czemu nagle zrobiłeś się taki trzeźwo myślący o UE? Łatwo teraz krytykować pozycję UE na świecie, gdy: Chiny zdominowały gospodarczo USA i trzymają militarną łapę na całym regionie, UE mruga porozumiewawczo do swoich prawicowych populistów, M. Le Pen przegania Macrona na słupkach, Trump tweetuje, a Juncker ma wyraźnie kłopoty z ogarnięciem najważniejszych problemów. Do tego brexit, uchodźcy, imigranci, zamachy terrorystyczne, itp. O Tusku i Kaczyńskim nie wspomnę, bo to dwa grzybki w barszczu, gdzie już są inne grzyby.
PolubieniePolubienie
Trafiłeś jak kulą w płot. 😀 Masz dostęp do panelu administracyjnego naszej byłej redakcji więc sobie wyświetl moje posty z czerwca 2005 r. Znajdziesz tam o wiele bardziej solidną krytykę UE opartą na wielu nieuregulowanych prawnie obszarach. Już wtedy (13 lat temu) pisałem, że to są furtki dla tych, którzy nie chcą oficjalnie korzystać z głównej bramy.
Nie oznacza to, że byłem jakimś wizjonerem. Po prostu uwierzyłem Urbanowi, który rozpad EWG (wcześniejsza UE) prorokował już w latach 1980-1984. I chyba się nie pomylił bardzo, bo EWG a UE to zupełnie inne stwory.
PolubieniePolubienie
Biedna Konstytucja, żeby ją wykorzystywać jako zamiennik znanego od stuleci przekleństwa? Świat zwariował!
PolubieniePolubienie
Ano biedna, i jeszcze sądownie uznana jako wulgarna. Za to można publicznie i do woli pisać, mówić, a nawet krzyczeć, że „jestem wkurwiona”. Czysty folwark zwierzęcy. 😉
PolubieniePolubienie
To teraz, jak należy mówić na to wpienienie? Jestem wkonstytana?
PolubieniePolubienie
Generalnie to chyba władzy chodzi o to, abyśmy zamknęli nasze „zdradzieckie mordy”. 😉 😀
PolubieniePolubienie
Klik dobry:)
A może mamy do czynienia z nową chorobą? Jakaś konstyfobia? 😉 🙂
Pozdrawiam sedecznie.
PolubieniePolubienie
Fobia to nazbyt optymistyczny eufemizm.
PolubieniePolubienie